Cut offs czyli szorty własnej roboty.

Cut offs czyli szorty własnej roboty. Przerobione ze starych, za krótkich czy nie chcianych już jeansów, robią wielką karierę w Nowym Jorku. Lato i upały z nim przychodzące, wzmaga jeszcze bardziej popyt na cut offs. Im więcej odkrywamy, tym chłodniej.
Styl zależy od gustu, bo wybór jest po prostu przeogromny! Można je bardzo łatwo zrobić samemu lub kupić w sklepie. Kupione, mogą jednak kosztować nawet do 280 dolarów. Dlaczego aż TAK drogo? Odpowiedź jest jedna - ręczna robota, która w Stanach kosztuje o WIELE więcej niż typowa, taśmowa, chińska produkcja.
Zrobić takie szorty samemu jest bardzo łatwo. Wykarzesz się wyobraźnią i zaoszczędzisz dużo pieniędzy. Wszystko, co potrzebujesz to stare jeansy, które i tak najprawdopodobniej leżą w Twojej szafie od lat. Hej, założę się, że masz nawet kilka par. A to za szerokie na dole, a to za krótkie, a to odstają w taliii...Sprawdzasz? Znalazłaś! Nie żałuj i tak leżą bez sensu!

Są 4 typu szortów. Najpoplarniejszym w NY są niebieskie z dziurami, nie za krótkie. Nie każda dziewczyna chce pokazywać pośladki. Inne typy to szorty wybielane, wybcierane pumeksem i farbowane. Modne są także wszelkiego rodzaju oplikacje: koronki, kawałki skóry, koraliki i pompony doszywane na krawędzi nogawki. UWAGA: kieszenie POWINNY wystawać. Nie każdemu się to podoba, ale taki jest trend :))))

Obcinamy MNIEJ z długości nogawki niż chcemy. Obcinamy i przymierzamy. Obcinamy i przymierzamy. Jeśli są za długie, podcinamy jeszcze bardziej. Potrzebujesz: nożyczki, nożyk do papieru, pumeks, bielinka, farby do tkanin i przeróżne gadżety takie jak koraliki, kawałki koronki itp. W zależności od tego jaki chcesz uzyskać efekt, stosujesz poszczególne produkty. Limitowana jesteś tylko własną wyobrażnią. Mała podpowiedź poniżej. Cudne prawda?

W Nowym Jorku, szorty zrobione z jeansów są BARDZO popularne. Zasadniczo można powiedzieć, że ma je każda dziewczyna, bo zrobić je bardzo łatwo i są bardzo oryginalne.


Poniżej kilka naszych propozycji na lato. Wybierz swój styl i ciesz się życiem.

Pozdrawiamy z Nowego Jorku i miłego lata!!!

Redakcja LoveNY